Za nami IV RAJD PO ROZTOCZU NIE TYLKO DLA MOTOCYKLI UPAMIĘTNIAJĄCY POSTAĆ MAJORA TADEUSZA KUNCEWICZA „PODKOWY”

2023-06-20

W dniach 8 – 11 czerwca 2023 r. pod hasłem „Ojczyzna to pamięć i groby – przez historię na motocyklu” odbył się IV Rajd po Roztoczu nie tylko dla motocykli, upamiętniający postać mjra Tadeusza Kuncewicza ps. Podkowa”. Organizatorami wydarzenia byli: Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Zamość, EX gad, Stowarzyszenie Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński, Stowarzyszenie „Ocalić od zapomnienia” w Brzezinach, Nadleśnictwo Zwierzyniec, Stowarzyszenie Rozwoju Lokalnego Zamojszczyzna. Patronat honorowy nad wydarzeniem objął Poseł na Sejm RP Sławomir Zawiślak.

Projekt dofinansowany został przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Głównym celem projektu jest upowszechnienie i przedstawienie historii działalności oddziału Armii Krajowej, dowodzonego przez Tadeusza Kuncewicza ps .„Podkowa”.

Podkowa to legenda Zamojskiego Inspektoratu Armii Krajowej, był jednym z aktywniejszych organizatorów podziemia niepodległościowego na Zamojszczyźnie, dowódcą oddziału, który zasłynął z wielu brawurowych akcji. W historii Szczebrzeszyna wsławił się wyzwoleniem miasta w  lipcu 1944 roku. Zarówno on jak i jego żołnierze wykazali się wielkim patriotyzmem, poświęceniem w walce, której celem była obrona ludności cywilnej Zamojszczyzny i zasługami dla naszej Ojczyzny.

Trasa rajdu przebiegała przez miejsca związane z działalnością Podkowy i jego oddziału, a  także inne miejsca związane z walkami w obronie wolności i niepodległości Ojczyzny w różnych okresach jej istnienia oraz z martyrologią jej cywilnych mieszkańców.

Rajd odbył się w formie zmotoryzowanej a kilkudziesięciu uczestników, wśród których były rodziny z małymi dziećmi, które poruszały się motocyklami i samochodami.

Wydarzenie rozpoczęło się w czwartek, w święto Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa na Rotundzie Zamojskiej. Po powitaniu uczestników rajdu przez inicjatora wydarzenia Pana Piotra Rypinę, członka ŚZŻAK O/Z, odbyła się msza święta sprawowana przez ks. por. Konrada Zalewskiego – kapelana 25 Batalionu Lekkiej Piechoty w Zamościu w intencji żołnierzy, walczących w obronie Ojczyzny, a także pomordowanych cywili. Po mszy świętej nastąpiło poświęcenie tablicy pamiątkowej, upamiętniającej polskiego rolnika (pradziadka komandora rajdu), który został zatrzymany wraz z 20 innymi mieszkańcami wsi przez Niemców za działania partyzantów, a następnie osadzony w KL Lublin – Majdanek, gdzie zmarł. Po tej uroczystości nastąpiło złożenie wiązanek i zapalenie zniczy w celach upamiętniających więźniów KL Majdanek, żołnierzy AK (m.in. „Podkówkę” – młodszego brata mjra Tadeusza Kuncewicza, który zginął w czasie słynnego rajdu Podkowy od kul czeskiej bezpieki). Następnie uczestnicy rajdu udali się ze zniczami i  wiązanką do celi wołyńskiej oraz celi Armii Krajowej (nr XX), która – w ramach umowy, z przeprowadzającym rewitalizację Rotundy, samorządem Miasta Zamościa – została przygotowana, zaprojektowana przez ŚZŻAK O/Z i poświęcona pamięci Powstania Zamojskiego. Obecnie znajdują się w niej m.in. 4 tablice informacyjne dotyczące Powstania Zamojskiego, działalności I i II Inspektoratu Zamojskiego AK oraz Samodzielnego Obwodu WIN Tomaszów Lubelski.  (https://akzamosc.pl/2022/01/18/swiatowy-zwiazek-zolnierzy-armii-krajowej-okreg-zamosc-inicjatorem-powstania-oraz-urzadzenia-na-rotundzie-zamojskiej-celi-upamietniajacej-dzialalnosc-zolnierzy-armii-krajowej-na-zamojszczyznie/).

Na zakończenie uroczystości uczestnicy złożyli wiązankę i zapalili znicze w miejscu, gdzie Niemcy palili zwłoki więźniów Rotundy, oddając tym gestem hołd wszystkim ofiarom Zamojskiej Rotundy.

Po przejechaniu do Domu Misyjnego św. Ducha w Łabuńkach Pierwszych, który po raz kolejny był bazą wypadową uczestników rajdu i  spożyciu obiadokolacji, uczestnicy udali się pod Pomnik Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej w  Wolicy Śniatyckiej, gdzie spotkali się z panem Tomaszem Dudkiem – pomysłodawcą i głównym budowniczym pomnika, który opowiedział o historii jego powstania i planach na przyszłość. Inwestycja budowy Pomnika została zrealizowana przez Stowarzyszenie „Bitwa pod Komarowem” – inicjatora i inwestora budowy Pomnika przy wsparciu partnerów: Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Zamość, Stowarzyszenia Polski Klub Kawaleryjski (uroczyste odsłonięcie: https://akzamosc.pl/2022/09/02/inwestycja-budowy-pomnika-chwaly-i-artylerii-konnej-zakonczona-uroczystosc-102-rocznicy-bitwy-pod-komarowem-swieta-kawalerii-polskiej-komarowska-potrzeba-2022-odsloniecie-pomnika-27-28-sierpn/).

Kolejnym punktem na trasie była samotna leśna mogiła w miejscowości Bródek, która skrywa szczątki polskiego żołnierza poległego w dn. 20 września 1939 roku. Na zakończenie uczestnicy zapoznali się z tragiczną historią śmierci mieszkańców leśniczówki w miejscowości Barchaczów. We wszystkich tych miejscach zapłonęły znicze pamięci i złożone zostały wiązanki, była również wspólna modlitwa za poległych i pomordowanych.

Drugi dzień rajdu – 9 czerwca 2023 roku, piątek ok. godz. 8.00 po śniadaniu uczestnicy wyruszyli na prawie 300 km trasę, której pierwszym punktem był cmentarz parafialny w Perespie, na którym spoczywają zarówno żołnierze polegli w czasie wojny obronnej we wrześniu 1939 roku, jak również cywilne ofiary niemieckich demokratów pomordowane przy szkole we wsi Czermno w 1943 roku. Po modlitwie, zapaleniu zniczy i złożeniu kwiatów uczestnicy pojechali do Turkowic, po drodze zatrzymując się przy pomniku w Czermnie, postawionym w miejscu śmierci pomordowanych polskich kobiet spoczywających na cmentarzu w Perespie. W Turkowicach została wspomniana siostra Longina Wanda Trudzińska i 7 wychowanków sierocińca, którzy zostali zamordowani pod lasem w Sahryniu przez ukraińskich siepaczy. Następnym punktem rajdu był miejscowy cmentarz, gdzie znajdują  się groby Polaków pomordowanych przez Ukraińców oraz grób nieznanego polskiego oficera z września 1939 roku. Wszędzie tam popłynęła w niebo modlitwa za dusze niewinnych pomordowanych i poległych Polaków oraz zostały zapalone znicze pamięci i złożone wiązanki. W drodze do Horodła, które było miejscem zawarcia w 1413 roku unii horodelskiej, uczestnicy wstąpili do wczesnośredniowiecznego grodu Wołyń, jednego z grodów czerwieńskich oraz na najbardziej wysunięte na wschód miejsce Polski, nieopodal przejścia granicznego w  Zosinie. Kolejnym punktem tego dnia była Kumowa Dolina koło Chełma, gdzie Niemcy w  ramach Akcji AB zamordowali w dniach 3 i 4 lipca 1940 r., co najmniej 115 osób aresztowanych w  powiatach chełmskim, krasnostawskim i zamojskim, wśród których byli politycy, samorządowcy, ziemianie, nauczyciele oraz inni przedstawiciele lokalnej inteligencji z Chełma i Krasnegostawu. W  drodze do naszej bazy w Łabuńkach uczestnicy odwiedzili cmentarz w Starej Wsi, na którym spoczywają ofiary I i II wojny światowej, zarówno żołnierze, jak i cywile. W obu tych miejscach zapłonęły światełka pamięci, złożone zostały wiązanki i odmówiona została modlitwa. Ostatnim punktem drugiego dnia rajdu było zwiedzanie miejsca, w którym w czasie II wojny światowej ukrywał się kapelan AK ks. Stefan Wyszyński – późniejszy Biskup Lubelski i Prymas Tysiąclecia. Tym miejscem jest znajdujący się od lat 30 XX wieku w Żułowie Dom Opieki dla kobiet słabowidzących i ociemniałych, gdzie znajduje się izba pamięci ks. Kardynała.  Po powrocie do bazy i spożyciu ostatniego tego dnia posiłku uczestnicy udali się na zasłużony odpoczynek.

Trzeci dzień rajdu – sobota 10 czerwca br., powitał uczestników deszczem. Po śniadaniu wyruszyli oni na prawie 350 km, jak się miało okazać, trasę. Pierwszym punktem odwiedzonym w strugach deszczu był pomnik poległych w walce z Niemcami żołnierzy „Podkowy”, który znajduje się w Deszkowicach Pierwszych, tuż przy skrzyżowaniu dróg Szczebrzeszyn – Sułów i Michalów – Radecznica. Po oddaniu hołdu poległym Podkowiakom uczestnicy udali się do kościoła w miejscowości Wywłoczka, w którym znajduje się tablica upamiętniająca wyjście partyzantów stacjonujących w  okolicznych lasach w lipcu 1944 roku do Szczebrzeszyna i jego wyzwoleniu spod władzy niemieckiej oraz krzyż Virtuti Militari mjra Podkowy. Następnym punktem był Janów Lubelski i  dawne więzienie ubeckie, które zostało rozbite po opanowaniu miasta w dniu 28 kwietnia 1945 roku przez oddziały Tadeusza Kuncewicza „Podkowy”, Antoniego Sanetry „Mściciela” i Tadeusza Borkowskiego „Mata”. W czasie tej akcji uwolniono m.in. 15 kobiet, uczestniczek Powstania Warszawskiego, skazanych przez sądy wojskowe za przynależność do AK. Po przypomnieniu  tamtych wydarzeń i oddaniu hołdu bohaterom uczestnicy pojechali do Bęczyna na spotkanie z ostatnim żyjącym żołnierzem mjra Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora” – płk. Stanisławem Gajewskim ps. „Staś”. Spotkanie nastąpiło przy pomniku upamiętniającym walkę oddziału „Zapory” z oddziałami UB, w której zginął jeden z jego ludzi a dowódca został ranny (opis tej akcji w poniższym linku https://zaporczycy.com.pl/beczyn-12-07-1945-r/).  Z Bęczyna w towarzystwie płka „Stasia” udano się do oddalonej o około 20 km Owczarni. Wieś  była świadkiem zdradzieckiej napaści i  morderstw dokonanych przez oddział Armii Ludowej pod dowództwem Bolesława Kaźmiraka vel Kowalskiego „Cienia” na oddział AK por. Mieczysława Zielińskiego, który tam właśnie w czasie odbierania zrzutu został ostrzelany niby przypadkowo przez oddział „Cienia”. W czasie rozmów wyjaśniających zdarzenie akowcy zostali ostrzelani przez alowców. W wyniku tej zaplanowanej przez „Cienia” zbrodni zginęło 18 partyzantów AK, w tym por. Zieliński. W miejscu, które wtedy spłynęło krwią żołnierzy stoi dziś pomnik. O tamtych tragicznych wydarzeniach opowiadał płk „Staś” oraz mieszkaniec wsi, który ofiarował swoje pole pod pomnik a o tamtej zbrodni wie od swojej mamy – naocznego jej świadka. Po uczczeniu zamordowanych i pożegnaniu z płk. Gajewskim, uczestnicy pojechali do kol. Borów, aby pomodlić się, zapalić znicze i złożyć wiązanki na grobach „Zaporczyków” poległych pod Ratoszynem. Następnie uczestnicy wyruszyli do miejscowości Majdan Kozic Górnych – miejsca śmierci ostatniego z Żołnierzy Wyklętych – Niezłomnych sierż. Józefa Franczaka ps. „Laluś”. W miejscu tragicznych wydarzeń z 21 października 1963 roku miało odbyć się spotkanie z synem „Lalka”, ale niestety choroba Pana Marka Franczaka uniemożliwiła realizację tego założenia. O okolicznościach śmierci opowiedział przyjaciel Pana Marka i  przedstawiciel Stowarzyszenia Rodzin Żołnierzy Wyklętych Pan Jan Kurek, który zorganizował spotkanie z płk. Gajewskim. Następnie wspólnie z ww. uczestnicy udali się do pobliskich Piask, ostatniego miejsca na sobotniej mapie Rajdu, gdzie przy pomniku poświęconym sierż. Franczakowi i na jego grobie odmówiono modlitwę i uczczono pamięć Bohatera, składając wiązanki i zapalając znicze pamięci. Przy pomniku Pan Jan opowiedział również o ostatniej akcji zbrojnej „Lalka” na bank w  Piaskach. Po powrocie do bazy reszta wieczoru upłynęła na tradycyjnych pogawędkach przy grillu.    

W niedzielę, ostatni dzień Rajdu i jednocześnie zakończenia projektu, uczestnicy po wczesnym śniadaniu udali się do miejscowości Szczepiatyn, wsi doświadczonej ukraińskim ludobójstwem, gdzie najpierw wysłuchali świadectwa Pani Emilii, która jako niespełna dwunastoletnia dziewczynka była świadkiem tamtych dramatycznych wydarzeń, w wyniku których straciła dziadków i innych członków rodziny a sama wraz z innymi Polakami, mieszkańcami wsi udała się na kilkuletnią tułaczkę. W trakcie ich słuchania na naszych przedramionach i plecach cierpła skóra, podobnie jak w czasie opowieści jak dusze pomordowanych ostrzegały żyjących członków rodziny przed kolejnym niebezpieczeństwem oraz jak wskazywały, gdzie są zakopane ich szczątki. Po rozstaniu z 92-letnią Panią Emilią uczestnicy udali się na miejscowy cmentarz, gdzie spoczywają odnalezione szczątki tylko 17 zamordowanych mieszkańców, reszta nie została odnaleziona. Następnie przejechano do wsi Chodywańce, której cmentarz stał się miejscem wiecznego spoczynku dla mieszkańców zarówno tej wsi, jak i pobliskiej Plebanki, Rzyczek czy Zaborza wraz z przysiółkami wymordowanych przez ukraińskich szowinistów. W dwóch  zbiorowych mogiłach oraz kilku indywidualnych spoczywa około 70 ofiar, a wśród nich miejscowy ksiądz Jakub Jachuła, który jak „Dobry Pasterz”, został ze swoimi owcami do końca i został zamordowany, podobnie jak inni mieszkańcy Chodywaniec i Plebanki w dniu 13 kwietnia 1944 roku. Kolejnym punktem była msza święta sprawowana w 80. rocznicę Rzezi Wołyńskiej w kościele garnizonowym w Zamościu, do udziału w której uczestników Rajdu zaprosili członkowie zamojskiego Stowarzyszenia Rodzin Osób Pomordowanych na Wołyniu. Przed rozpoczęciem mszy świętej miało miejsce poświęcenie tablicy upamiętniającej pomordowane dzieci wołyńskie.

Po zakończeniu uroczystości rocznicowych w Zamościu uczestnicy udali się do Szczebrzeszyna, aby przy pomniku AK i tablicy poświęconej mjr. „Podkowie” zakończyć IV Rajd po Roztoczu nie tylko dla motocykli, upamiętniający postać mjra Tadeusza Kuncewicza ps. Podkowa”. W tym miejscu warto dodać, że ŚZŻAK O/Z od wielu lat jest głównym organizatorem odbywających się w Szczebrzeszynie uroczystości patriotyczno-religijnych,  upamiętniających  rocznicę wkroczenia do Szczebrzeszyna Oddziału AK, dowodzonego przez por. Tadeusza Kuncewicza ps. „Podkowa”. Obchodom towarzyszy widowiskowa inscenizacja historyczna, stanowiąca rekonstrukcję wydarzeń z 26 lipca 1944 r. Pogoda wymusiła zmianę miejsca zakończenia Rajdu, gdyż ze względu na obfite opady deszczu dojechanie do ziemianki legendarnego dowódcy i jego żołnierzy okazało się niemożliwe do wykonania. Nie rezygnujemy jednak z  odwiedzenia tego miejsca, tylko zmieniamy termin na kolejny rajd. Bunkier „Podkowy” znajdujący się w lesie Łukaszowiec, niedaleko miejscowości Kawęczyn w gminie Szczebrzeszyn, zasługuje na odwiedzenie jako niemy świadek historii tych ziem i dowód na to, że wspólna praca przynosi piękne efekty – został on odnowiony w 2020 r. dzięki wspólnej inicjatywie ŚZŻAK Okręg Zamość i 25 Batalionu Lekkiej Piechoty w Zamościu (wchodzącego w skład 2 LBOT) https://akzamosc.pl/2020/12/26/nowa-inicjatywa-patriotyczna-odnowienie-bunkra-oddzialu-ak-dowodzonego-przez-t-kuncewicza-ps-podkowa-znajdujacego-sie-na-terenie-lasu-lukaszowiec-w-pob/.

Uczestnicy rajdu motocyklowo – samochodowego przejechali w sumie około 860 km, odwiedzając m.in. miejsca związane ze zwycięskim Powstaniem Zamojskim, groby ofiar nacjonalistów ukraińskich, partyzantów, cywilnych ofiar oraz żołnierzy poległych w czasie I i II wojny światowej, na których modlili się za poległych i pomordowanych oraz składali wiązanki z biało-czerwonymi kwiatami i wstążkami oraz zapalali znicze pamięci.

Serdecznie dziękujemy Komandorowi Rajdu naszemu Koledze Panu Piotrowi Rypinie  za sprawną organizację wydarzenia, także pozostałym osobom zaangażowanym w organizację tegorocznego Rajdu oraz kilkudziesięciu miłośnikom motocykli – uczestnikom Rajdu za udział w naszym przedsięwzięciu, udaną realizację ww. wydarzenia. Cieszymy się z rozwoju współpracy z pasjonatami turystyki motocyklowej, licząc na kontynuację naszych kontaktów, zapraszamy do realizacji wspólnie podjętych, kolejnych pomysłów podnoszących m.in. historię i piękno naszej Ojczyzny.