Koło Susiec

18.02.1990 r. Koło zostało założone 

Na wykazie członków 82 zwyczajnych oraz 11 członków podopiecznych od luty 1990 r. do maja 1994 r.

Zarząd:
• prezes – mjr Bronisław Malec

Zarząd (22.11.1992 r.):
• prezes – Malec Bronisław

Komisja weryfikacyjna:
• przewodniczący – Władysław Łasocha
• członkowie – Hurkała Janina, Władysław Gąsior.

Sztandar zamówiono w listopadzie 1992 r.

Delegaci:
mjr Bronisław Malec, Fidler Władysław, ppor. Franciszek Kawa.

Członkowie:
• Marcin Bondyra (Ciotusza Nowa)
• Franciszek Kawa (Majdan Sopocki)
• Jan Knap (Majdan Sopocki)
• Czesław Góra (Majdan Sopocki)
• Bronisław Malec (Nowiny)
• Jan Pardus (Susiec)
• Janina Hurkała (Susiec)
• Franciszek Kawa (Ciotusza Stara)
• Władysław Fidler (Oseredek)
• Janina Zielińska (Grabowica).

Wykaz członków podopiecznych Koła Rejonowego w Suścu
• Petronela Darda (Majdan Sopocki)
• Helena Gruszczyńska (Rybnica)
• Helena Kuczyńska (Nowiny)
• Katarzyna Leleń (Majdan Sopocki)
• Bogumiła Kudyba (Susiec)

Zarząd (taki sam od 1990 r.):
• prezes – Bronisław Malec
• sekretarz – Czesław Góra
• skarbnik – Janina Zielińska.

Komisja rewizyjna:
• Franciszek Kawa (delegat na Zjazd ŚZŻAK do Warszawy)
• por. Jan Pardus
• por. Janina Hurkała.

Cmentarz wojenny w Błudku jest położony ok. 100 m na południowy zachód od drogi Oseredek–Hamernia. Od października 1944 do marca 1945 r. NKWD i UB więziło na tym terenie żołnierzy AK. Obóz był ściśle chroniony, więźniowie ciężko pracowali w niedalekich kamieniołomach koło Nowin. Został zlikwidowany 26 marca 1945 r. przez oddziały AK Rejonu V Susiec
i Rejonu V Józefów Inspektoratu Zamość. Inicjatorem akcji był plut. Bronisław Malec, ps. „Żegota”. Dokładna liczba osób pochowanych na cmentarzu w Błudku nie jest znana (od 28 do ok. 270 osób). W latach 1951–1953 ciała zamordowanych ekshumowali żołnierze KBW i przenieśli je prawdopodobnie na zamojską rotundę. Obecny cmentarz ma wymiar jedynie symboliczny. Na trzech mogiłach stoi siedem brzozowych krzyży. Między grobami ustawiono jeszcze jeden wysoki dębowy krzyż z datą funkcjonowania obozu. Obok cmentarza na postumencie z kamieni stoi kamienna stella zwieńczona krzyżem, ufundowana przez Żołnierzy Światowego Związku AK Koło Rejonowe Susiec w 47 rocznicę zagłady obozu. Na leśnej tablicy stojącej w Oseredku na skraju szosy Józefów–Susiec widnieje napis (zachowana oryginalna transkrypcja):

Przechodniu!!!
To jest Błódko, miejsce zbrodni. I choć na chwilę zatrzymaj się w niem. I wspomnij
sobie o obrońcach Twych z Armii Krajowej, rozstrzelanych w obozie
tym przez morderców z NKWD i im podobnych [podobnym – red.] służalcom
Moskwy z PPR, a imię ich to PKWN. Fundatorzy żołnierze III i IV komp. AK
V Rej. Susiec z oddz. kpt. „Polakowskiego”.

1993
Obóz w Błudku zbudowano w latach 1944–1945. Na jego terenie, otoczonym płotem z drutu kolczastego, znajdowały się trzy baraki, w tym jeden dla kompanii wartowniczej oraz zajęte na ten cel leśniczówka i dom prywatny. Załogę więzienia stanowiła kompania Ludowego Wojska Polskiego pod dowództwem funkcjonariusza NKWD – Wołodii Kowalowa. W obozie przetrzymywano obywateli polskich niewygodnych dla ówczesnej władzy, w tym żołnierzy AK. Ich liczba nie jest znana. Więźniowie obozu karnego musieli pracować przez dziesięć godzin dziennie w pobliskich kamieniołomach, w zamian za co otrzymywali skromne posiłki. Wielu z nich zmarło z wycieńczenia. Zamordowanych i umęczonych grzebano w lesie, w odległości około stu metrów od obozu. Jak się obecnie ocenia, pochowano tam około 80 osób. Działalność obozu nie uszła uwadze podziemia akowskiego z Suścia i Józefowa. Ich dowódcy – Marian Warda, ps. „Polakowski” i Konrad Bartoszewski, ps. „Wir” zdecydowali się zaatakować obóz i uwolnić więźniów. Sformowano grupę uderzeniową liczącą około 50 żołnierzy. Akcję przeprowadzono w nocy z 25 na 26 marca 1945 r. Niestety, UB wiedział o mającej nastąpić akcji. Rano 25 marca przetrzymywanych popędzono przez Hamernię na stację Długi Kąt i wywieziono. Partyzanci jednak zniszczyli obóz i rozbroili liczącą 150 osób kompanię wartowniczą, która nie podjęła walki. Jedynie Konowałow, jego współpracownik [prokurator Żyd – przyp. JW] oraz sześciu oficerów [NKWD i UB – przyp. JW] bezskutecznie próbowali się bronić – wszyscy zginęli.  Obozu już nie odbudowano, a w latach 1951–1953 żołnierze KBW przeprowadzili ekshumację pochowanych tam ludzi. Ekshumowane ciała zostały pochowane przypuszczalnie na „Rotundzie” w Zamościu.

Od ponad dwudziestu lat (1992 lub 1993 r.) żołnierze AK spotykają się w tym miejscu, by uczcić pamięć swoich Kolegów. Głównym inicjatorem upamiętnienia i uczczenia tego miejsca był mjr Bronisław Malec, żołnierz AK, ps. „Żegota”. Przeszedł on ciężką drogę, by sfinalizować swoje zamierzenie. Walczył o wszystko, co było związane z upamiętnieniem tego miejsca – o różnego rodzaju pozwolenia zależne od urzędników państwowych, a przede wszystkim o treść napisów na obeliskach znajdujących się na terenie obozu. Postawił na swoim mimo różnych przeciwności. Zarówno dokładny przebieg akcji, jak i okoliczności, które doprowadziły do podjęcia decyzji o jej przeprowadzeniu, opisał we wspomnieniach.

Jan Leonowicz (1912–1951), ps. „Burta” urodził się w 1912 r. w Żabczu (pow. Tomaszów Lubelski) walczył w kampanii wrześniowej 1939 r. Wstąpił do Służby Zwycięstwu Polski. W grudniu 1939 r. uczestniczył w rozbiciu posterunku policji granatowej koło Łaszczowa. Prawdopodobnie od 1942 r. był dowódcą sekcji szturmowej „Poturzyn” odcinka „Wschód” Obwodu AK Tomaszów Lubelski. W 1944 r. brał udział w walkach z ukraińską samoobroną i UPA. W czerwcu 1944 r., podczas akcji „Sturmwind II” przebił się przez pierścienie niemieckiej obławy. W ramach akcji „Burza” walczył w 9 pp AK. Po wkroczeniu Sowietów pozostał w konspiracji. Od wiosny 1945 r. stał na czele grupy lotnej (ok. 20–30 żołnierzy), działającej do czerwca 1945 r. Nie ujawnił się podczas amnestii w 1945 i 1947 r., awansowany na porucznika. Następnie pełnił funkcję dowódcy patrolu leśnego, który w 1947 r. liczył 3–7 żołnierzy, natomiast w końcu 1949 r. rozrósł się do ok. 30–40 żołnierzy. Wsławił się licznymi akcjami bojowo-dywersyjnymi oraz atakami przeciw działaczom PPR i PZPR, konfidentom, funkcjonariuszom UB i MO. Zginął 9 lutego 1951 r. w zasadzce zorganizowanej przez bezpiekę we wsi Nowiny. Jego zwłoki przewieziono do Tomaszowa Lubelskiego, gdzie przez dwa tygodnie
wystawione były na widok publiczny, a następnie zostały pogrzebane na dziedzińcu PUBP lub na nowym cmentarzu.  16 września 2012 r. w miejscowości Nowiny odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy upamiętniającej miejsce i okoliczności śmierci Jana Leonowicza, ps. „Burta”, legendarnego żołnierza i partyzanta, który zginął w tej miejscowości 9 lutego 1951 r. w zasadzce zorganizowanej przez UB. Był Żołnierzem Wyklętym, jednym z najbardziej zasłużonych i najdłużej walczących żołnierzy antykomunistycznego podziemia w powojennej Polsce. Jan Leonowicz, ps. „Burta” zginął jako jeden z ostatnich dowódców oddziałów leśnych Okręgu Zamojskiego WiN. Na uroczystość przybyła córka Barbara Leonowicz-Babiak wraz z najbliższą rodziną. Po uroczystej mszy św. zebrani udali się na miejsce ustawienia tablicy pamiątkowej, którą odsłoniła córka „Burty” Barbara Leonowicz-Babiak razem z Wójtem Gminy Susiec Franciszkiem Kawą. Mjr Bronisław Malec od wielu lat pełni funkcję prezesa koła AK w Suścu. Mimo pięknego wieku (ponad 90 lat) swoje siły poświęca na przypominanie i upamiętnianie bohaterów AK i WiN. Od 25 lat ofiarnie i społecznie pracuje w ŚZŻAK Okręg Zamość na rzecz krzewienia postaw patriotycznych wśród młodego pokolenia. Jednym z ostatnich przedsięwzięć, którego głównym inicjatorem był mjr Bronisław Malec, było odsłonięcie tablicy upamiętniającej Jana Leonowicza „Burtę” w Nowinach.